Mariusz Dobrzeniecki
Praktyka i doświadczenie tworzą dobrego „budowlańca”
Na co dzień - jako prezes - zarządza wielokrotnie nagradzanym Przedsiębiorstwem Konserwacji Urządzeń Wodnych i Melioracyjnych PEKUM w Olsztynie.
Od 2014 roku pełnił funkcję przewodniczącego rady Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, a w czerwcu 2022 r. został wybrany na prezesa Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Na czym skupić się w czasie studiów, aby osiągnąć sukces w swojej branży, podpowiada #AmbasadorWydziałuGeoinżynierii Mariusz Dobrzeniecki.
PYT.: Jak to się stało, że na studia trafił Pan właśnie na budownictwo w Olsztynie?
Mariusz Dobrzeniecki: Ten kierunek od zawsze mnie interesował, całe życie chciałem tworzyć i budować przestrzeń wokół siebie. Mieć wpływ na rozwój mojej okolicy, mojego otoczenia. Wiedziałem też, że wybór tego kierunku da mi stabilną przyszłość. Oczywiście nic za darmo – miałem świadomość, że tylko dzięki ciężkiej pracy uda mi się osiągnąć cele, które przed sobą postawiłem. Chciałem być panem swojego losu, a bycie inżynierem budownictwa właśnie mi to dawało – niezależność i możliwość wyboru projektów, w których biorę udział. Olsztyn wybrałem ze względu na bardzo dobry poziom kształcenia i bliskość moich rodzinnych Bartoszyc.
PYT.: Co najmilej Pan wspomina z okresu studiów – zarówno jeśli chodzi o zajęcia, jak i życie studenckie? Jak Pan wspomina Kortowo?
M.D.: Uważam, że Kortowo jest wymarzonym miejscem do studiowania. Najpiękniejszy kampus w Polsce daje coś, czego inne ośrodki akademickie mogą tylko pozazdrościć - przestrzeń i obcowanie z naturą. To bardzo ważne atuty, które sprawiają, że warto studiować właśnie tu. Do tego oczywiście Juwenalia, bo to zdecydowanie najlepsza impreza studencka w Polsce.
PYT.: Dlaczego Pana zdaniem warto wybrać budownictwo w Olsztynie?
M.D.: Budownictwo w Olsztynie daje bardzo dobre perspektywy pracy. Zarówno w znalezieniu pracy na etacie, jak i byciu przedsiębiorcą i rozwijaniu swojej własnej firmy. W województwie warmińsko-mazurskim brakuje ludzi na budowach, nadal potrzeba specjalistów w tej branży. Studia tu dają możliwość sprawnego wejścia na rynek pracy i zaprojektowania swojej kariery w sposób dopasowany do indywidualnych potrzeb.
PYT.: Na czym według Pana warto szczególnie skupić się w okresie studiów? Jakie umiejętności rozwijać, bo z pewnością przydadzą się później?
M.D.: Po pierwsze, przedmioty na studiach zazwyczaj nie są tam bez przyczyny. To, co w danym momencie może wydawać się nam bezsensowną stratą czasu i czymś zupełnie zbędnym, na późniejszym etapie naszej kariery nabiera nagle zupełnie innego znaczenia i sensu. Przykładajmy się do nauki, bo nikt tego nie zrobi za nas. Po drugie – praktyki. To od Was zależy, jak wykorzystacie czas, który ma dać Wam jak największy zastrzyk wiedzy praktycznej. Nauczyć, jak podchodzić do realnych problemów, z którymi trzeba sobie radzić na placu budowy, bo tego nie nauczycie się z książki. Praktyka i doświadczenie to rzeczy, które w tej branży są absolutnie kluczowe. Trzecia rada to rozwój tak zwanych umiejętności miękkich. Uczcie się rozmawiać z ludźmi, zarządzać nimi i projektem. To bardzo ważne umiejętności, których brak bardzo często stoi na drodze do sukcesu czy awansu.
PYT.: W jaki sposób studia miały wpływ na Pana dalsze życie zawodowe/przyczyniły się do Pana sukcesu?
M.D.: Studia utwierdziły we mnie przekonanie, jak ważna jest systematyczność. Codzienna, sumienna praca daje nam możliwość stabilnego, dobrze ukierunkowanego rozwoju. Studia na Uniwersytecie Warmińsko – Mazurskim właśnie to mi dały, solidne podwaliny do rozwoju mojej kariery. Cała reszta to ciężka praca, bo trzeba pamiętać o tym, że tylko od nas samych zależy, jak potoczy się nasza ścieżka zawodowa i ile pracy w to włożymy.
zdjęcie: Polska Izba Inżynierów Budownictwa